Asertywna w trudnych momentach

      Złość, bezradność, zakłopotanie to uczucia, które bardzo często pojawiają się w codziennym życiu. Problem z asertywnością ma bardzo wiele osób, które chowają swoje opinie i złości w głąb siebie. Sukcesem jest umiejętność odpowiedniego zachowania się w danej sytuacji i nie zgadzanie się na poniżenie.
      Każdy ma prawo do wyrażanie siebie i swojej opinii na dany temat, tylko nie wszyscy mają ku temu odwagę. Asertywność w pewnym sensie pomaga uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Jest to pewnego rodzaju sztuka mówienia „nie”, przedstawianie uczuć (nie zawsze przyjemnych). Sztuka ta jednak nie polega na zastraszaniu i dyktowaniu swoich warunków, polega na szanowaniu zdania innych, jak również i swojego. 
      Bardzo ważne jest by podczas kontaktów, rozmów z otoczeniem zaufać swoim odczuciom. Jeśli podczas spotkania czuje się, że zadawane pytania są zbyt osobiste, nie należy zmuszać się do odpowiedzi na nie. Zwyczajnie można odpowiedzieć „doceniam zainteresowanie, ale nie mam ochoty o tym rozmawiać”. W tej sytuacji nie jest wskazane używanie niegrzecznych zwrotów typu „nie twój interes”, mogą prowadzić to negatywnego wrażenia na temat rozmówcy.
       Kolejną sytuacją, podczas której widać czy osoba ma problem z asertywnością jest na porządku dziennym. Chodzi o oszustwo. Jeśli ktoś próbuje coś sprzedać, na co kompletnie nie ma się ochoty, zwyczajnie należy podziękować i odmówić. Bardzo często ma się wrażenie, że coś się nie zgadza na rachunku czy że cena na wystawie była inna. Wiele osób nie reaguje, tłumacząc sobie „a to tylko dwa złote”. Rzecz w tym, że osoba kupująca, ma prawo do zapytania i zwrócenia uwagi, jeśli jest świadkiem oszustwa. I nie chodzi tu o marne dwa złote, chodzi o poszanowanie siebie i o nie przyzwolenie na oszustwo.
      Brak asertywności objawia się nawet w prostym kontakcie z drugim człowiekiem. W sytuacji, kiedy śpiesząc się na autobus, osoba z tym problemem zostaje zatrzymana przez plotkarska sąsiadkę, nie potrafi powiedzieć „pani Jolu śpieszę się, ale miło było panią widzieć”. Osoba taka jest w stanie spóźnić się na spotkanie, ale spokojnie wysłucha wszystkich nowych plotek. W takiej sytuacji warto pamiętać o tym, że sąsiadka nie jest ważną osobą w naszym życiu i nie trzeba się jej tłumaczyć, dlaczego chce się przerwać tą ekscytującą rozmowę. 
     Istotne jest, że asertywność nie ma nic wspólnego z chamstwem czy stosowaniem wulgaryzmów. Pamiętanie o delikatności i zarazem stanowczości pomoże wyjść z gracją z każdej trudniejszej sytuacji. Umiejętność właściwego posługiwania się asertywnością sprawia, że relacje z innymi stają się równorzędne.