Perlei - Portal Kobiet Szczęśliwych.
 
 
 
Dział: moje miejsca
rozmiar czcionki:  A A A

Mendocino – prawie jak w Dolinie Muminków

2009-10-03 14:00:00
Prowincje bywają w Stanach Zjednoczonych czasem prowincjonalne tylko z nazwy.
O i ile prawdziwe ghost towns istnieją i nikt w nich nie mieszka,
w innych z kolei dzień spędzany jest na zabijaniu czasu
(podsłyszałam wymianę zdań
dwóch przypadkiem spotkanych na ulicy mężczyzn w jednym z miasteczek południa:
jeden zapytał drugiego, co robi, na co tamten odparł: "Just killing time".),
to są również miasteczka, które można wręcz nazwać wielkoświatowymi,
mimo że ulice w nich dwie na krzyż i mieszkańców liczy się w setkach, a nie tysiącach.

Takim miasteczkiem, położonym na zachodnim wybrzeżu Pacyfiku, cztery godziny drogi na północ od San Francisco, jest kalifornijskie Mendocino. Stanowi enklawę artystów i literatów i jest świetnym miejscem na weekendowe wypady z San Francisco właśnie (bo czymże są cztery godziny jazdy dla Amerykanów?). Miasteczko, nazwane ku czci Antonia de Mendozy, XVI-wiecznego wicekróla Nowej Hiszpanii i Peru, powstało dopiero niespełna 160 lat temu, więc jest jeszcze młodym tworem, ale jakże uroczym. Z początku stanowiło osadę drwali, ale wraz z upadkiem gospodarki w latach 1940-tych opustoszało i mogło podzielić los innych miasteczek, zapomnianych i powoli rozpadających się w proch. Mogło, ale na szczęscie odkryli je kilkadziesiąt lat temu kalifornijscy artyści i przygarnęli je sobie jak przygarnia się kota zziębniętego i miauczącego przed domem. Ot, i tyle historii.


Mendocino może poszczycić się
własnymi festiwalami muzycznym i filmowym, j
ednym z najstarszych, bez przerwy 'używanym' kościołem prezbiteriańskim,
a także kolorową światynią taoistyczną Kwan Tai z 1854 roku
(podobno ok. 1860 roku żyło tu pół tysiąca Chińczyków).

Teraz tradycje azjatyckie podtrzymywane są
w formie corocznej przyjacielskiej wymiany uczniów
z siostrzanego miasteczka Miasa w okolicy Nagano w Japonii.
Średnia wieku wśród mieszkańców Mendocino to 51 lat, i to widać.
To nie jest miasteczko z klubami i barami dla młodych,
to raczej miejsce, do którego przyjeżdża się wypocząć
(podobno bardzo popularne bywają tam warsztaty literackie),
a jeśli się tu mieszka, to znaczy, że ceni się jakość i piękno życia.
Bo też mieszka się w Mendocino naprawdę ładnie.
Rankiem bierze się psa i idzie na długi spacer nad morzem, wśród skał,
wieczorem z kolei podziwia się zachód słońca
na łąkach usianych żółtymi i fioletowymi kwiatkami, pozwalając psu buszować w trawach.
 
W strategicznym miejscu, skąd widok na morze i skały najbardziej czarujący,
ustawiona jest drewniana ławeczka z oparciem i zadaszeniem,
by przytulać się do ukochanego, kontemplując mistykę natury
będąc w razie czego osłoniętym przed deszczem.

Z przyjaciółmi spotyka się w kawiarni/barze przytulnego hotelu,
jedynego z prawdziwego zdarzenia w miasteczku
(jest tu jeszcze kilka typowych Bed & Breakfast, ale prawdziwy hotel tylko jeden),
bądź w malutkich, strategicznie ulokowanych kawiarniach.

Galerie z lokalną sztuką, kilka butików i przede wszystkim księgarnia,
nadają szyk dwóm reprezentacyjnym ulicom.
Szczególnie księgarnia godna jest uwagi.
Otwarta do dwudziestej pierwszej,
czyli znacznie dłużej niż wszystkie miejsca w miasteczku
oprócz hotelowej kawiarni, stanowi centrum kulturalne.
Dochodzące z niej światło przyciągnęło nas do niej jak muchy na lep.

Wybór książek taki,
że nie powstydziłaby się żadna niezależna księgarnia nowojorska czy londyńska.
Jak zawsze w takich lokalnych centrach książkowych
bogaty wybór literatury na temat danego regionu,
a także książek pisanych przez lokalnych autorów
z akcją dziejącą się właśnie w tym miasteczku.


Wyjeżdżając już z miasteczka mieliśmy dobrą zabawę,
próbując wpasować wszystkich naszych przyjaciół do takiej małej enklawy.
Kto czym by się zajmował, gdyby przyszło mu żyć z nami w Mendocino?

Mendocino wystąpiło w wielu filmach,
nawet tak znanych jak "Na wschód od Edenu" z Jamesem Deanem,
jednak największą popularność przyniósł mu serial "Murder, She Wrote"
(wszystkie, poza dziewięcioma, 264 odcinki kręcone były tutaj),
pokazywany w telewizji od 1984 do 1996 roku
(przyznam szczerze, że ja o tym serialu nigdy nie słyszałam).

Wielu mieszkańców zagrało role statystów,
niektórym poszczęściło się i dostali także kwestie mówione.

Nawet dziś widać dumę w eksponowaniu miejsc,
które pojawiły się w serialu i które tym samym zyskały sławę na skalę narodową.


Na szczęście turyści nie zjeżdżają tłumnie do Mendocino,
przynajmniej nie wtedy, gdy my tam byliśmy.
Podobno latem jest nieco inaczej, ale i tak to miasteczko preferowane jest
przez rodziny z dziećmi lub osoby ceniące sobie samotność i spokój.

Jedno popołudnie spędzone na chwytaniu
ciepłego, morskiego wiatru we włosy
potrafi naładować energią na kilka następnych dni
i nasycić oczy bezkresną przestrzenią odbijającego słońce oceanu.

A gdy znudzi się małe Mendocino, gdy wołają Hatifnaty,
gdy jednak dwie ulice wydają nam się o dwie za dużo,
można wybrać się do położonej w pobliżu, na zupełnym uboczu
latarni morskiej Point Arena i poudawać,
że jest się członkiem rodziny Muminków i chce się sprawdzić,
czy kwiatki będą rosły na piasku lub skałach.


tekst i zdjęcia: Kamila Kunda

autorka bloga "Chihiro o świecie"
Dodaj do ulubionych Dodaj do ulubionych     Poleć artykuł znajomemu Poleć znajomemu     Drukuj artykuł Drukuj
 

Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł

E-mail adresata
 
 
Mendocino – prawie jak w Dolinie Muminków
Prowincje bywają w Stanach Zjednoczonych czasem prowincjonalne tylko z nazwy. O i ile prawdziwe ghost towns istnieją i nikt w nich nie mieszka, w innych z kolei dzień spędzany jest na zabijaniu czasu (podsłyszałam wymianę zdań dwóch przypadkiem spotkanych na ulicy mężczyzn w jednym z miasteczek południa: jeden zapytał drugiego, co robi, na co tamten odparł: "Just killing time".), to są również miasteczka, które można wręcz nazwać wielkoświatowymi, mimo że ulice w nich dwie na krzyż i mieszkańców liczy się w setkach, a nie tysiącach. Takim miasteczkiem, położonym na zachodnim wybrzeżu Pacyfiku, cztery godziny drogi na północ od San Francisco, jest kalifornijskie Mendocino.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 

Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
 
Autor
 
 
Wasze komentarze
Współpraca   Kontakt   Reklama
Copyright © 2024 Perlei. Wszelkie prawa zastrzeżone.
L77Strony internetowe