Kochać po francusku

        Miłość francuska to inaczej seks oralny. Jest jednym z najprzyjemniejszych elementów igraszek we dwoje. Wystarczy otworzyć się na nowe doznania i pozwolić działać ustom i językowi za sprawą, których można doznać cudownej rozkoszy.
        Seks po francusku często traktowany jest przez kochanków, jako pewnego rodzaju gra wstępna. Jest to doskonały sposób na poznanie siebie od strony sypialni i dowiedzenie się, jakie pieszczoty sprawiają przyjemność partnerowi. Mężczyźni wprost uwielbiają seks oralny, kobiety zaś czasami mają problem z przełamaniem się. Prawda jest taka, że dopóki ktoś będzie miał opory przed uprawianiem tej miłości nie zazna wielu rozkosznych chwil. Zastanawiając się nad tym, dlaczego seks oralny daje tak wiele przyjemności, należy zaznaczyć, że dużą rolę odgrywa tu więź między kochankami. Zwłaszcza dla kobiet istotne jest poczucie zaufania i bezwarunkowa akceptacja siebie i partnera. Rzecz w tym, że aby seks oralny sprawiał przyjemność trzeba go zwyczajnie polubić. 
          Jeśli kobieta pieści mężczyznę, to fellatio, a jeśli to on sprawia przyjemność jej to cunnilingus. Mężczyźni wprost uwielbiają, gdy kobieta skupia się na pieszczeniu jego skarbów. Uwielbiają, gdy robi to klęcząc przed nim albo, gdy on leży. By sprawić mu nieziemską rozkosz, doskonale jest rozpocząć od pieszczot całego ciała. Tak by jego podniecenie wzrastało z minuty na minutę. Zaczynając od namiętnych pocałunków w usta kierując się do dołu, poprzez klatkę piersiową i brzuch. Można się z nim lekko drażnić, przygryzać skórę ciała i wodzić po nim językiem. W chwili, gdy już odczuwa się jego narastające podniecenie a członek jest już twardy, czas najwyższy skupić swoją uwagę na jego męskości. Najwspanialsze jest to, że w tej sytuacji każda technika pieszczot się sprawdza i przynosi upragnioną rozkosz. Warto pamiętać, że członek jest bardzo wrażliwy, doskonale jest zacząć od delikatnych pocałunków, ssania czy kąsania wargami czubek penisa. Wiele kobiet skupia się tylko na główce członka, a pieszczenie go na całej długości doprowadzi kochanka na sam szczyt rozkoszy. Nie ma miłości francuskiej bez zwinnego języka, lizanie penisa sprawia mężczyznom ogromną przyjemność, czym więcej śliny tym dla niego to doznanie jest bardziej odczuwalne. Zawsze można zapytać partnera, czego pragnie. Kochanka nie powinna zapominać również o jądrach, których pieszczoty takie jak ssanie, całowanie i lizanie sprawią, że będzie chciała więcej i częściej. Te wszystkie pieszczoty doprowadzą go do wspaniałego orgazmu, czego efektem jest sperma. Nie wszystkie kobiety są w stanie połknąć nasienie partnera. Oczywiście, połykając ją sprawia się mężczyźnie wielką przyjemność, ale nic na siłę. Cały czas trzeba mieć na uwadze, że to powinna być przyjemność dla dwojga. Jedna dobra rada kobieta, która nie chce połykać nasienia powinna po pieszczotach skierować członka w stronę, np. piersi, nie ma nic bardziej psującego nastrój niż wybieganie do łazienki z odrazą na twarzy by wypluć jego nasienie.
       Osoby, które wciąż bronią się przed posmakowaniem miłości w wersji francuskiej powinny pamiętać, że język wraz z ustami pieszcząc najintymniejsze części ciała daje zupełnie inne doznania niż dotyk dłoni. Jest wilgotny, ciepły i zdecydowanie bardziej giętki, jest w stanie znacznie szybciej rozpalić zmysły i doprowadzić do ekstazy.